Olśnienie

Źródłem wizji, czy – jak mówił malarz „olśnienia”,
nie jest niezwykły temat i sytuacja,
ale nagle, w momencie, ujrzany wycinek rzeczywistości,
zaskakująca kombinacja form, gra kolorów.
Malarstwo ma ten szok przedłużyć, oddać wzruszenie,
zatrzymać kawałek świata.

Józef Czapski

Biografia Czapskiego, to jedna z najpiękniejszych polskich biografii XX w. Jego droga do sztuki wcale nie była taka oczywista. Był wszechstronnie utalentowany, mógł realizować się w każdej wybranej dziedzinie, a wybrał malarstwo. Pracował z trudem, niepewnie, lecz utwierdzając się w przekonaniu, że malowanie jest głównym celem jego życia. Sztuka była radością, w której trwał uporczywie, do końca.
Jego malarstwo uczy dostrzegać to, co często umyka naszej uwadze: piękno zwyczajności i drugiego człowieka.

Konstanty Jeleński pisał o nim: „Czapski przypomina włóczącego się z przewieszonym aparatem fotografa. Nie goni za obrazem, na odwrót, to jego obraz porywa nagle, przemieniając wierne widzenie w błyskawiczną wizję. Migawkę obiektywu zastępuje szkic… klisze tak utrwaloną będzie później Czapski wywoływał w ciemni swojej pamięci”

Czapski zawsze miał przy sobie notes i zapisywał swoje przemyślenia. Pozostawił po sobie dzienniki, eseje, a także obfitą korespondencję na temat własnego warsztatu twórczego. Skrupulatnie notował, co w da-nym dniu maluje, co się udało, co się nie udało i dlaczego, jak ustawia martwą naturę, gdzie był, kogo spotkał i jak się to ma do jego samopoczucia. Uwieczniał wrażenia nie tylko pędzlem, ale także ołówkiem.

Po wczesnym okresie postimpresjonizmu – Czapski w dojrzałych obrazach zmierzał do lapidarnej ekspresji, stosując mocny kontur, groteskową deformację, szorstkie plamy i nieskładne kolory.
W wyborze najprostszych motywów: martwej natury, pejzażu, portretu – pozostaje wierny kapistom, jednak wszędzie, gdzie na obrazie zjawiał się człowiek, razem z nim wkraczała do malarstwa dziwna nostalgia, nastrój zadumy i osamotnienia. Czapski malował sceny zwykłe i codzienne: perony paryskiego metra, wnętrza wagonów, małe bistra, odrapane ściany. Na jego obrazach ludzie są zmęczeni, nieupozowani, wydobyci z anonimowego tłumu uważnym spojrzeniem malarza. Kadry obrazów są pozornie przypadkowe, jakby nie do końca udane pośpieszne fotografie.

Józef Czapski (1896-1993) malarz i pisarz, diarysta, żołnierz Armii Andersa, współtwórca Instytutu Literackiego i „Kultury” paryskiej. Wybitny przedstawiciel kultury polskiej XX wieku. Człowiek, którego losy splotły się z najokrutniejszymi wydarzeniami ostatniego stulecia historii Polski.

Urodzony w Pradze, w rodzinie arystokratycznej. Był hrabią, choć nie używał tego tytułu. Młodość spędził w Petersburgu. Początkowo studiował prawo, później w 1918 r. wstąpił do warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych.

W 1920 r. jako żołnierz Armii Ochotniczej uczestniczył w wojnie polsko-bolszewickiej. Za zasługi na polu bitewnym odznaczony Krzyżem „Virtuti Militari”.
W latach 1921-1924 studiował w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Tam, pod pływem profesora Pankiewicza, Czapski wraz z grupą studentów, m.in. Cybisem, Nachtem, Potworowskim, Waliszewskim współtworzyli tzw. „Komitet Paryski”. W 1924 roku „kapiści” (skrót od liter KP) wyjechali do Paryża, by poznawać wielkich malarzy i szukać nowych kierunków.
W Polsce, w tym czasie dominowała malarstwo historyczne, którego najwybitniejszym reprezentantem był Matejko. „Kapiści” szukali czegoś innego – „siły” kolory, harmonii barw, urody płótna, przypominającego mieniące się tkaniny. Członkowie grupy w swoich obrazach odrzucali nie tylko temat, ale także linię, bryłę i klasyczny światłocień. Wszystko budowali kolorem: przestrzeń, światło i całą płaszczyznę obrazu. Było to zupełnie coś nowego w polskiej sztuce, „kapiści” zainicjowali szkołę „koloryzmu”.

Czapski, znakomicie znający język francuski, pełnił rolę opiekuna i organizatora, pomagając w kontaktach i organizując fundusze „kapistów” podczas ich pobytu w Paryżu. W tym czasie malował niewiele, ale brał czynny udział w wystawach „Komitetu Paryskiego”. Do kraju powrócił w 1931 roku, nadal promując idee „kapistów”.
We wrześniu 1939 roku Czapski dostał się do niewoli sowieckiej i został internowany w obozie w Starobielsku. Dzięki interwencji wpływowych osobistości Europy Zachodniej (hrabia de Castel, książę Bismarck, Radziwiłł, Lubomirski), Czapski uniknął śmierci. Należał do nielicznej grupy ocalonych od śmierci w Katyniu oficerów. W latach 1941-42, z polecenia gen. Andersa, poszukiwał dwudziestu tysięcy polskich jeńców zaginionych w ZSRR.
13 kwietnia 1943 r świat obiegła informacja, podana przez Niemców o odkryciu masowych grobów w Katyniu. Czapski swoje przeżycia obozowe opisał we „Wspomnieniach starobielskich” i „Na nieludzkiej ziemi „. Książki te, powiązania z gen. Andersem, jak również zaangażowanie w Instytucie Literackim zamknęły mu drogę do ojczyzny i uniemożliwiły obecność w życiu artystycznym PRL-u.
Po wojnie Józef Czapski osiadł we Francji, gdzie współtworzył wspomniany Instytut Literacki i miesięcznik „Kultura”.
Wystawiał swoje prace w Szwajcarii, Paryżu i Nowym Jorku. Malował pejzaże, martwe natury, wnętrza, rzadziej portrety. W latach 50. uczestniczył w dwóch wystawach w Polsce, a potem dopiero w latach 80. i 90. można było w kraju zobaczyć jego sztukę.
Późne uznanie w Ojczyźnie sprawiło artyście radość, ale sędziwy wiek uniemożliwił wizytę w kraju.
Zmarł 12 stycznia 1993 roku we Francji, w wieku 97 lat.

Prace Józefa Czapskiego można zobaczyć m.in.: w Muzeum Narodowym w Krakowie w Pawilonie Czapskiego oraz w Pałacu w Kurozwękach.

Zdjęcia udostępnione dzięki uprzejmości Muzeum Narodowemu w Krakowie.

Grafika tytułowa autorstwa Ewy Bilskiej.

Leave a Reply