Moje formy to kolejne skóry, które z siebie zdejmuję, znacząc etapy mojej drogi. […] Beze mnie, jak porzucone części ciała oddzielone od korpusu – nie mają sensu

Magdalena Abakanowicz to jedna z najznakomitszych polskich artystek, której dzieła znajdują się w najważniejszych kolekcjach muzealnych na całym świecie.

Urodziła się 20 czerwca 1930 roku w Falentach pod Warszawą, zmarła w wieku 87 lat, 20 kwietnia 2017 roku. W latach 1950-1954 studiowała na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.
Po studiach krótko zajmowała się malarstwem, ale nie spełniało to jej oczekiwań – artystka lubiła bowiem wykraczać poza „ramy” i schematy. Od początku chciała wyznaczać nowe kierunki. Mawiała: …”Nie lubię reguł i przepisów. Są wrogami wyobraźni.”…

W latach 60 zaczęła tworzyć przestrzenne tkaniny, które od jej nazwiska zyskały miano „abakanów”.

Te olbrzymie eliptyczne płachty wykonywała z barwionego, naturalnego, roślinnego włókna, które
splatała w przestrzenne struktury. Przypominały one olbrzymie liście, które na wystawach podwieszano u sufitu.

W 1965 roku abakany zachwyciły publiczność na Biennale Sztuki w Sao Paulo, gdzie Abakanowicz nagrodzono złotym medalem. To wydarzenie uważa się za początek międzynarodowej kariery artystki.

Lata 70. zdominowały „Struktury organiczne”. Abakanowicz nie tworzy już pojedynczych rzeźb lecz grupy. W ten sposób zapełnia przestrzenie galerii umieszczając kilkadziesiąt rozmaitej wielkości form. Są to postacie siedzące lub stojące, plecy, ręce, głowy. W tym okresie wykorzystuje najchętniej kawałki zgrzebnego workowego płótna, zszywanego i spajanego żywicą syntetyczną.

Artystkę fascynuje przede wszystkim człowiek, jego kondycja i pozycja we współczesnym świecie, jego zagubienie w nadmiarze i anonimowość w tłumie.

Lata 80. i 90. to wykorzystanie nowych tworzyw, jak metal, brąz, drewno i kamień.
Na Biennale w Wenecji Abakanowicz prezentuje pracę złożoną z kilkudziesięciu jajopodobnych miękkich brył różnej wielkości, rozsypanych w sali ekspozycyjnej.

We Florencji prezentuje grupę 33 bezosobowych kadłubów ludzkich wykonanych z brązu, wysokich na 3 m każdy.

W 1989 roku Abakanowicz tworzy monumentalne konstrukcje pt. „Gry wojenne”. Wykonane z olbrzymich pni starych drzew, bez gałęzi i kory, częściowo „obandażowane” kawałkami szmat i okute w stalowe obręcze. Wyglądem przypominają obiekty militarne, choć mogą także budzić wrażenie bezradnych kikutów.

Przeważająca część prac artystki odnosi się do człowieka, prezentując studium jego niepełnego, zdeformowanego, cierpiącego ciała. Znaczenie metaforyczne ma także kontekst natury lub historii, w którym rzeźby zostały usytuowane.

Wiele projektów monumentalnych, artystka zrealizowała w plenerze, budując z brązu lub kamienia, duże, jak je sama określała: „przestrzenie do kontemplacji”. Największą realizacją tego typu „Nierozpoznani” – stanowiącą grupę stu dwunastu postaci wykonanych z żeliwa można zobaczyć w poznańskim parku na Cytadeli. Prace Abakanowicz znajdują się w wielu muzeach i galeriach świata. W Polsce największy zbiór posiada Muzeum Narodowe we Wrocławiu.

Ciekawostki o Artystce:

  • Artystka miała pochodzenie Tatarskie. Protoplastą rodziny był Abul Abbas Fursowicz Krzeczowski, wzmiankowany w latach sześćdziesiątych XVI wieku, jako współwłaściciel majątku Krzeczowice. Jego potomkowie zwali się Abbas-Kanowiczami, co z czasem przybrało formę „Abakanowicz”.
  • Artystka miała w młodości szanse, by zostać słynną sportsmenką. Była trzykrotną medalistką mistrzostw Polski w biegach sztafetowych i dwukrotną brązową medalistką zimowych mistrzostw Polski.
  • W 1976 artystka odbyła podróż „do źródeł energii”, obejmującą Nową Gwineę, Celebes, Bali, Sumatrę, Jawę i Tajlandię.
  • Kiedy na jedną z wystaw nie dopłynęły statkiem na czas jej prace, artystka udała się do portu i ze znalezionych lin i złomu wykreowała instalację przestrzenną w galerii.

AGORA

Agora w starożytnej Grecji to rynek miasta stanowiący centrum polityczne, administracyjne i religijne. To także miejsce poświęcone bogom. Dla Artystki miejsce to wiąże się z kolebką sztuki, teatru i filozofii.

W Stanach Zjednoczonych, w Chicago, w Parku Granta na powierzchni 3 akrów, czyli ok 12 tys m2, stoi instalacja 106 żeliwnych rzeźb. Instalacja powstała w 2006 roku, nosi tytuł „Agora” i została zaprojektowana przez Magdalenę Abakanowicz.

Każda z figur ma 285 cm wysokości i waży ponad 600kg. Postacie są „zastygłe” w pozycji kroczącej
i ustawione w dużym dystansie między sobą, by umożliwić widzowi swobodne przemieszczania się pomiędzy nimi oraz, co jest założeniem rzeźbiarki, by oddziaływały ciszą, tak aby każdy mógł poczuć napięcie wywoływane przez „tłum”.
Bezgłowe i pozbawione rąk rzeźby przypominają wieka sarkofagów bądź korę pni drzew, a autorce kojarzą się ze zrzuconą przez węża skórą. Każda z rzeźb jest inna, każda ręcznie modelowana. Nie ma dwóch takich samych rzeźb, bo jak mówiła artystka: „natura nigdy się nie powtarza dwukrotnie”. Rzeźby pokrywa rdzawa patyna. Od ciemnych brązów do rudo – pomarańczowych tonów.

[Zdjęcia udostępnione dzięki uprzejmości Fundacji Marty Magdaleny Abakanowicz Kosmowskiej i Jana Kosmowskiego]

Leave a Reply