Mała ćma z małego miasteczka. Zwykła ćma z przedmieścia. Zwykłe ćmy i ich siostry tak
śmiało pragną wielkości. Oślepiającej i jaskrawej ambicji skrawek. Byle dotknąć światła tej
żarówki, choćby i parząc się tak boleśnie w jej przyjemnym blasku. Każdej z nas
niewidzącej, przyjdzie z fragmentem marzenia w zawodzie, w upokorzeniu, wracać. Do
małego miasteczka, na przedmieścia.
W moim białym kołnierzu i komforcie tego co minęło, z trudem, lecz pokorą, godzę się z
wizją porażki na wielkiej szachownicy. Ślepo czekam na nadchodzące dni.
Ewa Bilska – studentka Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Fascynuje się portretem i cielesnością. Jednym z największych jej autorytetów w dziedzinie malarstwa jest Olga Boznańska. W swoich zainteresowaniach skłania się również w stronę Prerafaelitów, ikonografii chrześcijańskiej oraz estetyki XIX wieku. W rysunku inspiruje się twórczością Egona Shiele.