Postaci

Trzy postacie wypełniają całą przestrzeń obrazu. Wykadrowane są od ud do czubka głowy mężczyzny. Kobieta z prawej strony zwrócona jest lewym bokiem do widza. Stoi w dumnej pozie, wpatrując się w elegancką kobietę. Jej rysy twarzy są męskie, a postura dość masywna. Kobieta ma na sobie niebieski kombinezon roboczy z podwiniętymi rękawami, ukazującymi jej silne ramiona. Lewą dłoń wspiera na dość obfitym biodrze, a prawą na trzonku łopaty. Kobieta ma rudawo-brązowe włosy sięgające ramion, ciemne oczy, grube brwi, wydatny nos, pełne wargi i wyraźnie zarysowane kości policzkowe.
Stojący pośrodku mężczyzna, zwrócony jest do widza na wprost, natomiast jego głowa skierowana jest w lewą stronę. Niektórzy z humorem komentują, że spogląda za dekolt damy.
Mężczyzna ten ubrany jest również w granatowy strój roboczy i ciemny kaszkiet na głowie. Część wierzchnia jest rozpięta, ukazując głęboki dekolt białej koszuli. Mężczyzna podobnie jak „robotnica” ma ciemne oczy, wydatne rysy twarzy i postawną sylwetkę. W prawej dłoni ściska trzonek łopaty lub kilofa, a lewą obejmuje swoją wybrankę. Para sprawia wrażenie zdrowych, silnych i pewnych siebie przedstawicieli epoki socrealizmu. Ich twarze i ramiona są opalone, w przeciwieństwie do znajdującej się obok damy, której cera jest blada.
Kobieta znajdująca się po lewej stronie obrazu zwrócona jest do widza na wprost. Jest dość szczupła i ma na sobie dopasowaną białą sukienkę, ozdobioną napisami w języku angielskim (Coca-cola, Wall Street, London, New York). Kobieta jest brunetką o starannie uczesanych włosach sięgających uszu. Jej oczy zasłaniają okulary przeciwsłoneczne w grubej żółtej oprawie. Jej twarz jest blada. Kobieta ma mały nos, starannie uszminkowane w kolorze jaskrawej czerwieni usta i sznur jasno zielonych korali na szyi. Jej wypielęgnowane dłonie z czerwonymi paznokciami, trzymają w okolicach brzucha, elegancką turkusową torebkę.
Przedstawione po lewej i prawej stronie motywy obrazu ewidentnie ze sobą kontrastują. Zarówno osoby na pierwszym planie (swoją fizjonomią, strojami i atrybutami), jak również to co znajduje się w tle.
Za kobietą po lewej straszą ruiny (obraz powstał pięć lat po wojnie), a za parą robotników wznosi się świeżo zbudowany, kilkupiętrowy budynek z rzędami okien, charakterystyczny dla budowli realizmu socjalistycznego. Na obrazie kontrastuje też błękit nieba: po prawej czysty, po lewej jakby zwiastujący burzę.

Wojciech Fangor, „Postaci”, 1950, olej na płótnie, 100 x 125 cm, wł. Muzeum Sztuki w Łodzi,


Obraz „Postaci” został namalowany zgodnie z obowiązującą w ówczesnej Polsce ideologią i wymaganiami stawianymi wówczas sztuce. Po kongresie zjednoczeniowym w grudniu 1948 roku, PZPR przystąpiła do podporządkowywania sobie kultury. W czerwcu 1949 roku, podczas ogólnopolskiego Zjazdu Delegatów Związku Polskich Artystów Plastyków uznano socrealizm za jedyną dopuszczalną formę twórczości.

„Sztuka postępowa może być tylko i wyłącznie sztuką walczącą, sztuką realizmu socjalistycznego. Wszelka inna pozycja twórcy jest tylko świadomym lub nieświadomym staczaniem się na pozycje zwyrodniałej sztuki ginącego świata”.

Władza chętnie posługiwała się prostymi i zrozumiałymi dla każdego porównaniami. I tak na płótnie Fangora możemy dostrzec przeciwstawne: zgliszcza i świeżo zbudowany gmach; czas wolny i pracę; „zachodni imperializm” kontra komunizm; przed wojną i po wojnie, przed elektryfikacją i po elektryfikacji, za sanacji i za władzy ludowej. Operuje prostą retoryką przeciwieństw: kiedyś i teraz, po tej i po tamtej stronie. Mówi widzom: oceńcie sami, gdzie jest lepiej.
Praca znajduje się w Muzeum Sztuki w Łodzi. Niektórzy nie dowierzają, że artysta namalował ten obraz „na serio”. A jednak, taka jest prawda, tak w owym czasie się tworzyło.
Obraz „Postaci” należy do najbardziej charakterystycznych dzieł epoki socrealizmu.

Wojciech Fangor

Twórcą dzieła jest Wojciech Fangor, jeden z najważniejszych artystów w historii polskiej sztuki drugiej połowy XX wieku. Współtwórca tzw. Polskiej Szkoły Plakatu, prekursor sztuki w przestrzeni publicznej. Jego twórczość obejmuje: malarstwo, grafikę, architekturę, rzeźbę, scenografię i instalacje przestrzenne.
(Obecnie trwa wystawa w CENTRUM SZTUKI WSPÓŁCZESNEJ_W TORUNIU do 4 września 2022)

Wojciech Fangor urodził się w 1922 roku w Warszawie. W czasie wojny studiował prywatnie u Tadeusza Pruszkowskiego i Felicjana Szczęsnego Kowarskiego, a w 1946 roku ukończył warszawską ASP.
Debiutował w 1949 roku wystawą kubizujących pejzaży i portretów.
Popularność przyniosły mu obrazy malowane w latach pięćdziesiątych, szczególnie „Postaci” (1950), „Matka Koreanka” (1951) oraz plakaty, w tym otwierający historię Polskiej Szkoły Plakatu „Mury Malapagi” (1952).

Matka Koreanka – Wojciech Fangor – 1951


Fangor był jednym ze współtwórców tzw. Polskiej Szkoły Plakatu. W okresie 1953–1961 wykonał około 100. plakatów i wiele rysunków do „Życia Warszawy”. W malarstwie i w plakacie stosował podobne motywy plastyczne, operował monumentalną, mocną, syntetyczną formą.

W połowie lat 50. artysta porzucił obowiązującą estetykę socrealistyczną oraz malarstwo figuratywne i poświęcił się badaniu oddziaływania sztuki w przestrzeni. Ta rewolucja w dużej mierze była wynikiem współpracy, jaką artysta podjął z czołowymi polskimi architektami, m.in. z Jerzym Sołtanem (uczniem Le Corbusiera) i Stanisławem Zamecznikiem. Pierwszy z nich kierował zespołem odpowiedzialnym za aranżację podziemnych wnętrz Dworca Śródmieście. Projektanci chcieli oszczędzić podróżnym wrażenia piwnicznej klaustrofobii, oddziałując kolorem. Fangor pionowe szczeliny kamiennych ścian wypełnił abstrakcyjnymi mozaikami. Kolejne białe pasma kafli stopniowo nasycały się barwą dominującą, uzyskując największą intensywność na poziomie oczu podróżnych znajdujących się w pociągu wjeżdżającym na stację. W zamyśle projektantów ruch pociągu pozwalał podróżnym obserwować nieruchome płaszczyzny z wrażeniem nakładania się na siebie, które działały niczym klatki filmowe.
To nowe podejście do sztuki w pełni rozwinęło się w 1958 roku podczas współpracy ze Stanisławem Zamecznikiem nad wystawą „Studium przestrzeni” zaprezentowaną w Salonie Nowej Kultury w Warszawie. Była ona pierwszą w historii polskiej sztuki instalacją przestrzenną. Fangor pokazał na niej 20 obrazów optycznych namalowanych w różnych formatach, spośród których jedynie cztery zawisły na ścianach. Reszta była eksponowana na specjalnie rozmieszczonych sztalugach. W wystawie nie tyle chodziło o doświadczanie poszczególnych prac, ile budowanie zależności między nimi. Widz, wybierając drogę „zwiedzania”, stawał się współtwórcą dzieła.

Fangor wspominał po latach, że obraz optyczny został przez niego odkryty przez przypadek. Pierwotnie na płótnach oprócz figur geometrycznych o niewyraźnych konturach miały się znaleźć elementy figuratywne. Jednak gdy artysta namalował abstrakcyjne tło, odkrył, że te niewyraźne figury oddziałują na przestrzeń przed obrazem w kierunku widza. To przypadkowe odkrycie iluzji optycznej w 1958 roku stało się początkiem prowadzonych przez niego aż do lat 70. prekursorskich badań malarskich, które nazwał „pozytywną przestrzenią iluzyjną”. To właśnie wtedy powstały ikoniczne obrazy rozproszonych okręgów i fal, które umożliwiły Fangorowi znalezienie się w kanonie minimalizmu i op-artu.
Najbardziej rozpoznawalnymi obrazami z tego okresu stały się okręgi, formy za pomocą których artysta mógł w nieskończoność badać oddziaływanie barw, przenikanie jednego koloru w drugi i pozbawione krawędzi pulsujące kształty.
Fangor wielokrotnie powtarzał, że „fascynuje go kosmos i jego ruch widzialny właśnie w formie pulsujących obiektów”. Przybliżanie i oddalanie planet w soczewce teleskopów sprawiało, że traciły one ostrość i zmieniały kształty – był to efekt jaki artysta chciał powtórzyć w malarstwie.

W latach 1961–1966 mieszkał i pracował w krajach Europy Zachodniej, a od 1966 roku w Stanach Zjednoczonych. Uczestniczył w słynnej międzynarodowej wystawie „The Responsive Eye” w Museum of Modern Art w Nowym Jorku w 1965 roku.
W 1970 roku Muzeum Guggenheima zorganizowało mu indywidualną wystawę, na której artysta zaprezentował 37 obrazów. Był to sukces i prestiż, jakiego nie osiągnął żaden inny polski artysta za swojego życia.

Po 1974 roku artysta maluje obrazy figuratywne, w których wykorzystuje różne techniki malarskie i sposoby przedstawiania dominujące w kulturze wizualnej drugiej połowy dwudziestego wieku. Nawiązuje do krytyki mediów elektronicznych i krytyki kultury współczesnej.
Fangor wykonał wiele zdjęć ekranu telewizyjnego, które służyły mu później przy malowaniu obrazów. W obrazach „telewizyjnych” Fangor odtwarzał ujęcia z ekranu telewizora w postaci masy niezróżnicowanego koloru, trochę przypominające plakaty, aby potem przełamać obraz siatką kropek – pikseli, uzyskując w ten sposób pointylistyczną, rozedrganą fakturę.
W tym okresie tworzył także kolaże, będące świadectwem fascynacji artysty kulturą masową. Fangor włączał w nie fragmenty scen, postacie i przedmioty przeniesione wprost z ilustrowanych magazynów.

Od 1989 roku Fangor mieszkał w Santa Fe w stanie Nowy Meksyk, gdzie powstały cykle „Poczet królów polskich” (1990), „Wodzowie Indian” (1990) . Oba zdradzały inspiracje kubistyczne, które powróciły w twórczości Fangora po wielu latach.

W 1999 roku, po ponad 30 latach w Stanach Zjednoczonych, Fangor powrócił do Polski. Tu osiadł
w Błędowie, w okolicach Radomia.
W czerwcu 2002 roku otworzył wystawę retrospektywną w Galerii Sztuki Współczesnej BWA
w Katowicach, a w roku 2003 w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie.
Początek XXI wieku to dla artysty okres nowej, intensywnej twórczości. Rozpoczął pracę nad nowym cyklem obrazów „palimpsestowych”, reinterpretujących dawne szkice i rysunki.
W tym czasie powstają obrazy, w których autor bada czasoprzestrzeń w obrazie i kontekście kulturowym, powstają obrazy i formy, doświadczenia plastyczne, których rezultat został przedstawiony na wystawie w 2005 roku w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku.

Od 2007 do 2015 roku artysta pracował nad kolejnym projektem w przestrzeni publicznej – opracowaniem plastycznym II linii warszawskiego metra. Zaprojektował wejścia oraz dekoracje ścian siedmiu stacji – olbrzymie, kolorowe litery, składające się na ich nazwy.

Wojciech Fangor zmarł 25 października 2015 roku w szpitalu w Józefowie w wieku 92 lat.

Ciekawostki o artyście:
W 1954 roku Wojciech Fangor wykonał monumentalną kompozycję w Muzeum Historycznym w Warszawie, pokrywającą powierzchnię całej ściany mierzącej ponad siedem metrów długości. Malowidło przedstawiało trzech półnagich mężczyzn wykuwających na kowadle ostrze kosy. Obraz nawiązywał do znanego rysunku Artura Grottgera Kucie kos, ukazującego przygotowywanie broni przez powstańców styczniowych. Niestety „komuś” owe dzieło się „nie spodobało” i zostało ono zasłonięte płytami pilśniowymi na 59 lat. Od tamtej pory po muzeum krążyły jedynie legendy o ukrytym w ścianie obrazie.
Obraz został odsłonięty dopiero podczas przygotowań do generalnego remontu Muzeum Warszawy. Po zdemontowaniu płyt okazało się, że praca zachowała się w doskonałym stanie. Jej pierwszy publiczny pokaz odbył się 23 kwietnia 2013 roku w obecności Wojciecha Fangora, który po latach podpisał swoje dzieło.

Kucie kos – Wojciech Fangor 1954

Artysta tworzył również scenografie do produkcji teatralnych, m.in. do baletu Marthy Graham
w Theatre Playbill Marka Hellingera w Nowym Jorku (1974) oraz do „Homage to the Whale” (1980), gdzie na stoku góry, widocznej z daleka, umieścił zrobioną z ręczników sylwetkę wieloryba.

Wieloryb – Wojciech Fangor

Fangor współpracował także z architektami – m.in. przy renowacji wnętrza restauracji na Wyścigach Konnych w Warszawie Służewcu oraz przy projektowaniu Centralnego Domu Towarowego w Warszawie, Pawilonu Polskiego na Wystawę Światową w Brukseli, Pawilonów Polskich w Nowym Jorku i w Paryżu czy projekcie wnętrz Dworca Warszawa – Śródmieście oraz wspomnianej II linii metra.

Projekt pawilonu Expo ’58, Bruksela

U schyłku życia Wojciech Fangor stał się jednym z najdroższych i najbardziej poszukiwanych polskich artystów na aukcjach dzieł sztuki.
W 2013 roku jego obraz „M 8” z 1969 roku sprzedano za 506 tysięcy złotych. A w październiku 2015 roku, tuż przed śmiercią artysty, padł rekord sprzedaży aukcyjnej – obraz „M 58” z 1970 roku, został sprzedany za 923 tysiące złotych. Natomiast w 2020 roku dzieło „M 22” wylicytowano za sumę 7,3 mln zł.

Jeśli podobał się Państwu artykuł zapraszam do dołączenia na FB: Link TUTAJ

źródła: Fundacja Promocji Twórczości Wojciecha Fangora, Culture, Wikipedia, Centrum Sztuki Współczesnej „Znaki Czasu” w Toruniu

Leave a Reply